Podobno optymista twierdzi, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, a pesymista obawia się, że to może być prawda. Dzień Pozytywnego Myślenia ma pomóc wszystkim przyjąć tę prawdę i uwierzyć, że wszystko zmierza we właściwym kierunku. Pomysłodawcą tego święta, jest amerykańska psycholog Kirsten Harrell. Od lat zajmuje się ona badaniem wpływu optymistycznego nastawienia na zdrowie i proces leczenia. Jej zdaniem pozytywne myślenie może zdziałać więcej, niż nam się wydaje.

Co ciekawe, potwierdzają to badania naukowców – optymiści są od 5 do 10% mniej narażeni na choroby serca, wylew, depresję czy nowotwór. Jedną z przyczyn może być fakt, że optymiści zwykle prowadzą zdrowszy i bardziej aktywny tryb życia niż pesymiści. Usposobienie wobec rzeczywistości jest w dużej mierze rzeczą wyuczoną – często nieświadomie. Oznacza to więc, że ciężką pracą można w dorosłym życiu świadomie zmieniać swoje nastawienie do świata. Drugi dzień lutego jest zatem doskonałą okazją do tego, by szklanka była zawsze w połowie pełna. I tę maksymę w Zespole Szkół Zawodowych w Lublińcu, uczniowie klasy III KC wprowadzili w życie. Młodzi optymiści przygotowali plakaty, którymi została udekorowana szkoła, a na dużej przerwie roznosili ulotki na temat pozytywnego myślenia. Mamy nadzieję, że ta krótka lekcja optymizmu zaowocuje wieloma sukcesami naszych kolegów oraz nauczycieli.